SKRYTE MARZENIA
Siedzę cichutko w domu.
Tak bardzo marze o spokoju.
Może jestem szalona.
Lecz uwierzcie moi mili.
Jestem po prostu spokoju spragniona.
Czasem nie śpię po nocy.
Otwieram szeroko oczy.
Marze sobie skrycie.
By pokochać szczerze na całe życie.
Lecz próżne trudy moje.
Bo to miłość była krótka.
Taka sobie malutka.
Miłość to piękne uczucie.
Dziś odnalazłam kropelkę nadziei.
Zapytałam gwiazd czy na pewno to ona.
Moja mała nadzieja.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.