,,Skrytym w odłamach...
bardzo ciekawy jestem czy ktoś zrozumie ten wiersz ale w pełni ???
Twoja dłoń opadła koło kieliszka z winem
letnim
martwe spojrzenia obłąkane ściany lekko
zimne
wieczór zakończony samobójstwem
obrazy czuć ich śmiech i obojętność
w kościele dzwon milczy .
Połamane ulice toną w iluzji gorzko
zatraconego schyłku dnia
i nawet ktoś się błąka po ulicy
i ktoś lub coś znika za cieniem skrytym w
odłamach rzeczywistości
pani dworu martwa przywita ranek
a zmieszanie tworzy się
jest tak ciężkie że z trudem pozwala
dostrzec tragedie.
W lesie sosnowym wilki wyją na pół księżyca
, pół mrok odczytali
spokój znika w przepaści między szyją
zaciśniętą a mgłą poranka
dom zamieszkany przez duchy , przez ludzi
bez wyrazu otuchy
dwór milczy i w stawie lilie potonęły .
Komentarze (1)
Śmiertelnie podoba mi się Twój wiersz;)
ciekawy..ciekawy. Pozdrawiam.