Skrzydla..
Twoja głowa spoczywa na mym ramieniu
oddech masz spokojny, jakby z ta ciszą
zgrany.
Jesteś jak dzień, który odpoczywa w
cieniu
Jesteś jak dzień przez słońce
oczekiwany.
Mówię szeptem, by Twych myśli nie
zbudzić
bojąc się ust całować, które uśmiech
znaczy.
Trzymam w dłoniach czas, by tej chwili nie
zgubić
napajając się widokiem, którego serce nie
zobaczy.
Twoja głowa powoli zsuwa się z ramienia
uwalniając drogę ku przeznaczeniu
jedynym świadectwem, że mnie tutaj nie
ma
są moje skrzydła, które chowam w
cieniu…
Komentarze (2)
Jednak wybrałeś zgłoski to zrób trzy zwrotki! I nie
chowaj tych skrzydeł, bo okazują się piękne! :-)
ciekawy utwór:)