skrzydła
z którego wszechświata
dobiegł ten głos
rozglądam się choć czuję
wiem
feerią barwnych kropli dotknął
z lekka uchylił tkliwą zasłonę
zalśniły rozpostarte skrzydła
wczorajszego dnia
autor
MEG
Dodano: 2016-02-19 00:57:39
Ten wiersz przeczytano 1708 razy
Oddanych głosów: 35
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (36)
Oby te skrzydła były rozpostarte każdego dnia i nie
opuszczały ani na chwilę.
Pięknie, metaforycznie, delikatnie... jak ja lubię te
Twoje wersy.
Meg jak dawno Cię nie czytałam...ależ piękne
metafory:-) Pozdrawiam serdecznie
MEG,
już za samą "feerię barwnych kropli"
masz u mnie wielkiego plusa ;-)
Pozdrawiam
faktycznie niesamowite metafory, ładnie o wspomnieniu,
o przebłysku,o momencie powrotu na sekundę, nie dłużej
każdy dzień ma swojego anioła; serafina lub cherubina,
niektóre mają nawet po sześć skrzydeł - dlatego szybko
odlatują, choć czasem piórko zgubią - opada wierszem
metafor..