Skrzydlaty koncert
wiersz z cyklu: Muzyka natury
wieczorem w sennym nastroju
wsłuchuję się w ptasi koncert
w różnych tonacjach i rytmach
rozmowy śpiewem płynące
w powietrza podniebnej auli
rozchodzą się dźwięków fale
przyjemne dla ucha trele
chór ptasi ćwiczy wytrwale
w niewiarygodnej harmonii
współgrają ze sobą głosy
bez dyrygenta batuty -
a efekt zdumiewający
w treść owej ptasiej kantaty
wsłuchani uważnie odnajdą
lirykę pieśni miłosnych
i z nocy nadejścia radość
finał spokojny, dyskretnie
kolejni śpiewacy milkną
arpeggio mroku rozbrzmiewa
aksamitnym pianissimo
wiersz dodany 16.07.08
arpeggio (czyt. arpedżio) - sposób wykonania akordu polegający na takim zagraniu go na instrumencie, aby poszczególne dźwięki składowe zabrzmiały szybko kolejno po sobie
Komentarze (9)
muzyka czyni wiersz i odwrotnie...ciekawa oprawa
tematyczna i kompozycyjna.
jak ty zaczniesz świat codzienny w słowa ubierać, to
nawet zwyczajny letni wieczór się zmienia w coś
nieziemskiego :)
to cudowne móc zauważyć muzykę wszędzie...a ta płynąca
z natury jest niezwykła,bo bez przygotowania!
Bardzo ładne opisana natura i każdy dźwięk, który
wydobywa się z każdego Twojego wersu. Świetnie dobrane
słowa.
Ladnie i z duzym talentem wylowilas ten ptasi koncert
,by przeniesc go w swoje wersy.
Tak tak, zdecydowanie mi sie Podoba. Ciekawy i madry.
Twój wiersz też dźwięczny, jak ptasie śpiewy.
Pięknie...
Pięknie,pięknie,pięknie-chociaż te słowa nie oddadzą
tego co czuję w tym wierszu,a to co napisałaś mam na
co dzień.
:) wieczorem, to ptaszęta ćwiczą, lecz na prawdziwy
koncert zapraszają wczesnym porankiem, o świcie i
dają radość na cały nowy dzień .... wierzcie mi:) a
wiersz?...i owszem:)