Skrzydlaty Przyjacielu...
Dobrze, że skończył się już ten podły
dzień,
W którym przegrałam.
W którym ONA wygrała.
Topie smutki na dnie kieliszka,
Rozmawiam z cieniem,
Czekam…
Przyszedł mój Biały Anioł,
Do snu mnie utulić.
Schowa mnie w swych ramionach,
Przed całym złem tego świata.
Zaśpiewa mi kołysankę,
Co daje moc przetrwania,
Piórami osuszy me łzy,
Złoży smutki na serca dnie.
Kochaj mnie Mój Aniele,
W Tobie pokładam nadzieję,
Tobie jedynemu wierzę.
Wiem, że gdy patrzę na horyzont,
Ty patrzysz w moje oczy zlęknione,
Wiem, że gdy robię krok do przodu,
Ty jesteś tuż obok, by złapać mnie, kiedy
upadam,
Wiem, że gdy sen mnie ogarnia,
Ty odpędzasz ode mnie złe sny,
Wiem…
Znalazłam Twoje pióro na mej poduszce,
Skrzydlaty Przyjacielu…
Dla mojego Anioła Stróża :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.