Skrzypce.
Dzień był wymarzony na spacer.
Szłam patrząc przed siebie.
Jezioro przykuło moją uwagę.
Tafla piękna jak lustrzane odbicie.
Kaczki pływały, wesoło chlapiąc.
W powietrzu zatańczyły
kolorowe motyle.
Fragmentami jezioro zarośnięte
było soczystą zielenią.
Do moich uszu dochodziło radosne
trzepotanie.
To para łabędzi miała swoje
spotkanie.
Słońce zatapiało się w jeziorze.
Na plaży było dużo ludzi.
A ja stanęłam w oddali, przytuliłam
policzek do drzewa.
Wietrzyk przeczesał delikatnie moje
włosy.
Schyliłam głowę, błysnęło coś w trawie.
Popatrzyłam, a tam leżały małe piękne
skrzypce.
Odpłynęłam… usłyszałam piękną
muzykę.
Komentarze (13)
Niektórzy widzą w kompoście przyszłe róże...
Pozdrawiam serdecznie i ciepło
Świerszcz ?... miły opis :)
Wiersz ładny z pomysłem, pięknie odmalowana
przyroda...pozdrawiam:)
Przyjemny w odbiorze wiersz, miło było przeczytać,
rozmarzoną duszę, która dostrzega to, czego inni nie
widzą. Pozdrawiam:)
wiersz ładny, miły w odbiorze, wiosenny spacer
pobudza wyobraźnię...to pewnie wiosenny wietrzyk grał
na skrzypcach...pozdrawiam serdecznie
pięknie odmalowałaś i widoki i nastrój :-) bardzo mi
się podoba :-)
bardzo obrazowo, podchodzi pod prozę poetycką, ale to
nie szkodzi, wymalowałaś bardzo ładny obraz.
Pozdrawiam serdecznie :)
przyroda daje tyle możliwości dla tworzenia...ładny i
bajkowy obraz...pozdrawiam
Śliczny obraz. Można poczuć zapach.
co za wyobraźnia :) świetnie.
Jeśli nad jeziorem, to pewnie rusałka wodna na nich
grała :).. M.
obrazowo i przekonująco wymalowałaś słowa w
wierszu.... pozdrawiam...
Ciekawy pomysł na wiersz a i ciekawe zakończenie,skąd
tam skrzypce? A może przestraszyłaś kogoś kto grał dla
Ciebie ,bo widział że jesteś? :)