skrzypce wiosny
Złota struna napięta
w skrzypcach sławiących wiosnę.
Dźwięczą szczebioty ptaków,
kreśląc w przestworza dostęp.
Błękit sączy się z ciepłem,
wiatr w muśnięciach kołysze
złotej forsycji krzewem,
napełniając podziwem
myśli, bowiem niedawno,
było tak zimno przecież.
Teraz spada kaskadą
słońce zielonym śmiechem.
Rąbek nieba uchyla,
wzmaga marzeń zapachy,
życiodajny haust daje,
nie żądając zapłaty.
Dzielę wszystkie te czary
w słowa pełne pogody.
Nawet kropla z nich mała,
niech zamienia się w słodycz.
Ciepłolubne przestrzenie,
nabierają kolorów,
więc i Ty blaskiem oczu,
do uśmiechu nawołuj.
Komentarze (13)
radośnie jak przystało w........:):)
Jeśli wiosna, to koniecznie z nadzieją i uśmiechem!
Pozdrawiam!
Wiosna rzuca ciepły czar także w poezji.
witaj Marylu...jak zawsze pięknie ...ciepłolubne
przestrzenie ...piekna metafora...pozdrawiam ciepło
wiosna gra na skrzypcach ,a my zasluchani podziwiamy
jej talent :)
"Ciepłolubne przestrzenie," z Twojego wiersza wciskają
się w serca.
Z miłością o przyrodzie, śliczny wiersz. Ciepło
pozdrawiam.
Nie podoba mi się przejście zdania z jednej zwrotki w
drugą . Zbyt długie zdanie nie sprzyja rytmice ani też
ciągłości myśli. Bardzo ładny tytuł wiersza :)
Kolejna odsłona wiosny w poezji.I kolejna udana!
Pozdrawiam@
I tylko 1 para przegryzionych na wszystkie strony
rymowań - wiosnę/radośnie, ale w niektórych zwrotkach
sylabotonik wyraźny, co nie oznacza, że potępiony.
Przecież to nie na konkurs z określonymi wymogami.
witaj, bardzo ładny wiersz, tyle w nim wiosennych
akcentów. serce się raduje,
usta składają się do uśmiechu. pozdrawiam
masz rację, na wiosnę, obowiązkowo się trzeba
uśmiechać :-)
Wiersz lekki i rytmiczny. Dobrze się go czyta. Są w
nim subtelne słowa jak wiosna. Forma wiersza bardzo
dobra.