Skrzywiona biologia
pociągnięta zbyt cienko między wolnością, a przymusem. Otchłań w lepkim i niewidzialnym oporze. Złapana w dni bez struktury i treści, płyną razem nocą elastyczne regulacje stworzone przez siebie.Nie są egzekwowane i przestrzegane. Kpina z siebie przeciwko sobie.Kiedy sen przychodzi, wysysa całą energię do nieznanych zasobób,żyje w resztkach zmęczonej biologii zranionej zbyt wieloma zniekształceniami.
autor
Mirabella
Dodano: 2020-09-23 11:41:35
Ten wiersz przeczytano 547 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Ciekawy nietuzinkowy wiersz skłaniający do refleksji.
Każde skrzywienie odbiegające od normy może budzić
wewnętrzny niepokój. Wolność też ma swoje granice,
które często sami sobie je wyznaczamy.
Serdecznie pozdrawiam :)
Refleksja skłania do przemyśleń, myślę, że są granice
wolności, a planowanie nie jest moim zdaniem złe, choć
z różnych powodów nie zawsze dochodzi do zamierzonego
celu, pozdrawiam serdecznie.
za Anią,wiersz nietuzinkowy
Przymus wolności.
Wolność nie jest przymusem- jest prawem wyboru.
A może też uświadomieniem sobie,
że być może wolność jest koniecznością.
Ciekawy wiersz.
w życiu zawsze planowałem daleko do przodu ...i miałem
szczęście to realizować dziś mając lat ? muszę uważać
na plany bo wiadomo czas ... ale mimo to planuję i
realizuję na krótkie dystanse...
Msz, dobry jest dystans do siebie, kpina może
niekoniecznie...
Dobrej nocy życzę Bogno.
Życie bywa nieprzewidywalne, nie wiele można
zaplanować ze 100% pewnością... Pozdrawiam serdecznie
+++
Bo życia do końca nie da się zaplanować