skur...
tatusiom...bydlakom
i naraz widzę
jak jesteś nagi
czy to na pewno?
czy możemy?
mamo gdzie jesteś!
echo odbija się
po pustych ścianach
no dobrze
tylko nie
przychodź więcej
tatusiu
Jezu czuje się
taka zbrukana
mamo czemu?
udawałaś że śpisz...
po lustrach bomi...
Komentarze (29)
mbb, nie zawsze kawior...
Cholera, ale bolesne to natychanie...
ooo. już jest.czary mary bejary.
skasowało mi komentarz...hmmm
eeeeee. dla Ciebie chyba aż nadto:)
Kiedy dużo Ciebie, też jesteś nieprzewidywalny:)
mało mnie Madi?znaczy że umiem być nieprzewidywalny:)
Mało Ciebie w tym wierszu...Wiem, taki temat i zagrały
pewnie emocje. Gdyby nie tytuł i dedykacja, nie wiem,
czy bym zgadła, że to Twój wiersz.
Ale przekaz mocny.
I tu masz rację niestety:-(
:)
MW tylko ile przypadków się ujawnia?a ile zamiata pod
dywan w zaciszu domowego ogniska...
mixi...staram się:)
Straszny temat, aż mnie zmroziło. Chciałoby się
takiego wykastrować!
Jeszcze do pani zajrzę, rzekł ginekolog do pacjentki:)
Nie aż tak dosłownie, ale lubię zagłębić się w tym co
piszesz i jest pewniak, że tutaj się nie
uwstecznię:))
mixi dobrze Cię widzieć.znaczy zaglądasz do mnie...