skurcz/ona star/ość
ktoś gdzieś... daleko blisko
są
zamknięci w swoich
czterech ścianach
mieszkań
hula wiatr na firankach
dawno niepranych
kurz na meblach
w kąciku siedzą
szklany wzrok
ściśnięte usta
w łódkach oczu łzy
strużką biegną
po policzku
kubek
od dawna pusty
zimne drżące dłonie
ktoś miał przyjść
obiecał
ktoś czeka k t o ś
autor
mala.duza
Dodano: 2019-10-05 20:40:58
Ten wiersz przeczytano 1344 razy
Oddanych głosów: 41
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (49)
skurcz, on i star
to będzie gość
Ty się doczekasz
jeszcze trochę
Poruszający wiersz i taki prawdziwy aż do bólu?
Czasami ludzi samotnych, dotyka taka starość...
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i uśmiech zostawiam,
Ola:)
Poruszający.
Miłego wieczoru :)
smutny wiersz ale jakże prawdziwy
(ona star)? to co ujęte w nawias też powinno mieć
jakiś sens a tu tak nie jest
pozdrawiam :)
bardzo przejmująca miniaturka
...przepełniony goryczą
dobrej nocy Autorko:))
dziękuję ( brać )
wiersz bardzo refleksyjny ...dobrze byłoby zajrzeć do
sąsiada i napełnić kubek miłością ...
Można tu wiele poprawić, masz niepoprawną składnię,
inwersje
itd...
Pozdrawiam :)
Bywa, ale zazwyczaj ci, którzy całe życie coś z siebie
dawali na starość nie są sami.
Bardzo gorzki wiersz, gorzki jak
samotność;)Pozdrawiam.
Oby były jak najdalej od nas
Pozdrawiam :)
Smutny, lecz bardzo prawdziwy w wymowie wiersz.
Samotna starość i bez widoków na lepsze.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję za odwiedziny hedonistko. :)
W gruncie rzeczy każdy z nas chciałby nim być, ale za
dużo jest obowiązków.
Pozdrawiam najserdeczniej.
;) pozdrawiam i głosik zostawiam ;)