Skuteczna prośba o wielką wygraną
Gdy niezapłacone rachunki, jak nożem
mocny sen przecięły o trzeciej nad
ranem,
pomyślałem sobie „dobry Panie Boże,
czemu mi nie zechcesz dać wielkiej
wygranej?”
A Pan Bóg usłyszał te moje pretensje
i mówi, gdy przybył we śnie pewnej nocy
„przecież już ci dałem wygrane, a więc
je
szanuj i mojej bez celu nie wzywaj
pomocy!”
„Jakie to wygrane?” - spytałem z rezonem
„wciąż nie mam pieniędzy, o czym mówisz
Boże?”
Pan Bóg wyjął zeszyt, znalazł moją
stronę,
palec, patrząc na mnie, na ustach
położył
„mam tu zapisane, czterdzieści lat ponad
przeszło, odkąd dałem ci główną nagrodę.
Dzisiaj o niej mówisz - przyjaciel i
żona,
myślisz, że przypadkiem weszła tobie w
drogę?
Następna wygrana - pewnie nie
zaprzeczysz,
wiesz sam, ile w życiu pułapek i wnyków
na ludzi wyrosła trójka twoich dzieci,
bez wojen, bez głodu i bez narkotyków.
Czyż nie jest wygraną wielką twoje
zdrowie,
choć lata mijają, jesienie i zimy.
Czyż nie byłem szczodry? Co mi teraz
powiesz?
Zresztą, jeśli tak chcesz, interes
zrobimy,
wkrótce uszczęśliwi cię główna wygrana,
lecz z poprzednich jedną oddasz mi z
powrotem”.
I prysnął sen nagle jak bańka mydlana,
poczułem, jak zimne oblały mnie poty.
Przeprosiłem Boga za moją zachłanność,
znów wielka wygrana - mądrzejszy się
stałem.
Usłyszałem jeszcze przez mgłę
wczesnoranną
„nie chciej całej ręki, gdy trzymasz mój
palec!”
6.10.2007 serdecznie dziekuję za komentarze. Sabrino, święta racja ale zmieniłem trochę inaczej, w każdym razie bardzo dziękuję za zwrócenie uwagi.
Komentarze (12)
Niczego w życiu nie żałujmy! W dojrzałym wieku tylko
niektórzy dochodzą do wniosku, że nie zmarnowali życia
i zaznali szczęścia. Już sam dar wdzięczności za to co
LOS nam dał jest wielką wygraną, gdyż możemy się czuć
szczęśliwi bez tzw. "wielkich wygranych", które
prawdziwego szczęścia nie dają! Świadomość ta wyrażona
w wierszu, to artystyczna wizja życia szczęśliwego...
Bardzo dobrze, że takie wiersze powstają.
Wiersz bogaty w bardzo ciekawą treść, niebanalne rymy,
bardzo zgrabne przerzutnie. Trudny do napisania 12
sylabowiec 6+6 a Ty poradziłeś sobie prawie ze
wszystkim. Jedyny błąd który szczerzy zębiska to
szósty wers: (cytuję) „I mówi, kiedy przybył we
śnie pewnej nocy” tak czy siak jedna sylaba za
dużo i średniówka klękła w tym wersie. Moja cichutka
podpowiedź (Kiedy przybył do mnie we śnie pewnej nocy)
możesz z niej skorzystać lub nie, to jest Twój wiersz
i zrobisz jak zechcesz. Jeszcze raz powtarzam wiersz
jest przepiękny.
.Jak w bajce o rybaku i złotej rybce człowiek pomimo
że otrzymał bardzo wiele chce jeszcze więcej .Dobry
wiersz wyzwala w nas refleksję że powinniśmy się
cieszyć z tego co mamy
Są to godne słowa ludzi wielkich....
Szkoda, że na Beju tak mało cenionych...
Bo głosy, niestety uciekły w próżności ...
A tu ich tak mało zechciało zagościć
Wiersz nad którym można chwilę pomyśleć zastanowić się
nad życiem, dobrze napisany , takie wiersze lubię.
Spacer na własnych nogach jest przyjemniejszy od jazdy
pozłacanym wózkiem inwalidzkim.
wpier ukazują się moje komentarze a później je ktoś
kasuje. Ostatnio pod wierszem Yanzema zniknął mój
komentarz. Janku. Piszesz tak jak nikt , czy poprostu
nie mogę tego napisać? aby nie zostało to uznane za
złe skomentowanie? Piszesz po prostu bardzo dobrze,
komentarz zbędny.
tak to prawda .. ja już zrozumiałam ale tez długo do
tego dochodziłam... wiersz po prostu super... mądre
zacne słowa brawo))))
Jakze zyciowo madry ten wiersz!dobrze, ze miewasz
takie sny, ktore niby zjawa, a przywracaja rozum. Dla
pelni szczescia czasem..no...ten kufereczek, ale co za
tym sie kryje? Krotkotrwala radosc nie zastapi
szczescia, ktore sie ma. A wiec lepszy wrobel w
garsci, niz golab na dachu!
..tak, wciąż szukamy szczęścia, a najtrudniej
uświadomić sobie jakie mamy. Wielokrotnie gubi nas
pazerność. Jestem pod wrażeniem czytelnego ujęcia
kwestii.
Panie Janku - ja już naprawdę nie wiem jakimi słowy
opisywać w komentarzach ciarki przechodzące mi po
plecach i zdumienie podczas czytania Pana wierszy.
Inspiracją mi są prawdziwą i niezmiennie cieszą
morałami od początku mojej przygody z Bejem. Prosze
tak trzymać i poziomu nie obniżać.
Cieszmy sie tym co mamy, zbyt często nie zauważamy
tego wlasnie jak szczodrze zostalismy już obdarowani
przez los uważajac to za coś normalnego, oczywistego.
świetnie napisany wiersz. nic dodać, nic ująć.