Skutek perswazji
zatracam się czułością , zatapiam już na
stałe
wciąż czerpię tę energie z miłości co za
rogiem
złapałeś w małe tchnienie ,
( widziałeś że przechodzę )
protesty nieporadne , zupełny brak oporu
,
szarpnąłeś delikatnie na pierwszy w górę
stopień
i weszłam całkiem ładnie , tak całkiem już
na oślep,
znacząc myślami drogę szedłeś po moich
śladach
( cierpliwość nie zna granic)
aż w końcu gdzieś dotarłeś , leciutkich ust
muśnięciem
dotknąłeś mego karku zacząłeś
podgrzewanie,
zjadłeś mnie na kolacje , złączyłeś ze
śniadaniem
szepcząc że nikt na pewno tak kochać nie
potrafi,
pewnością dopieszczona na zawsze teraz
będę
rozkoszą w twych ramionach .
( nie może być inaczej )
01/13/09
Komentarze (21)
punkt za formę i tytuł :)
pomimo potknięć rytmicznych świetny tekst dla raperów;
głosuję z czystym sumieniem:)
To prawie erotyk,ale jaki cudnie
napisany,ulotnie...Basiu jak Ty pięknie piszesz...
Zawsze z miłości czerpiemy energię, a skutkiem
perswazji rozkosz w ramionach kochanka.
dawno mnie nie była widze jak sie rozwijasz Basiu
pieknie i naprawde dobrze...pozdrawiam serdecznie
Subtelnie opisana narastająca namiętność.Pozdrawiam:)
ładnie opisana, zmysłowo, droga, czas który jest
potrzebny aby miłosć była tym czym powinna być, nigdy
nia nie będzie jeśli wybieramy skróty ;) - bardzo
fajny wiersz :))
czyli każda kobieta to zamknięta na zamek księga- ten
co posiada do zamka tego kluczyk, ten w miłośnej grze
- potęga!
Bardzo bardzo mi się podoba - i treść i forma.
Dziś szczególnie końcówka wiersza piórem mistrza
pisana.
Wszystko mi sie podoba - nie potrafię słowami wyrazić
swego podziwu i uznania.
Jaki by sposób nie był, skoro jest skuteczny, tzn.
dobrze podszedł do sprawy i tak z wdziękiem jeden z
nich opisałaś. Podoba mi się.
Czasem nasza cierpliwość szybko się kończy, ale to
zależy od sytuacji i od nas samych, a czasem od tych
drugich. Szczęście za rogiem...ja zawsze się śmiałam,
że nigdy nie wiadomo, co tam nas może spotkać, ale
szczęście również może na nas wpaść :). Naprawdę ładny
wiersz, zresztą Twoje wiersze zawsze były wspaniałe,
czasem dla mojego umysłu niezrozumiałe (ale po
większym wniknięciu zaczynam rozumieć ;)) i przede
wszystkim mające serce. Oczywiście, chciałam jeszcze
bardzo podziękować za rady, które mi dałaś dotyczące
mojego wiersza. Szczerze? Ja też chyba wolę pisać tak,
jak robiłam to do tej pory nawet, jeśli pewnym osobom
się nie podobało. W końcu cały czas się uczę ;).
Pozdrawiam serdecznie.
„złączyłeś wraz z śniadaniem” –
prawidłowo: złączyłeś wraz ZE śniadaniem
widocznie to szczęście spotkane za rogiem, było
prawdziwe bo wiersz tego dowodem...
Nie może być inaczej, tajemnica staje się realnością w
pełnym napięcia klimacie.
Piekne marzenie,,,a moze wspomnienie
pelne tesknoty,?,,ciekawa kompozycja.