*Skutki przesytu-pierdnięcie*
Z przymrużeniem oczka;) Napisałam to pod wpływem głupawki bez zamierzonego celu obrażenia kogokolwiek...
Uwierzyłam Twoim słowom
to one karmiły moją duszę
Teraz gdy sobie je przypomnę
to nimi się krztuszę.
Przesyt Twoich słów
pchnął mnie w objęć wzdęcie
teraz zostało mi po nich
już tylko pierdnięcie.
Słowa to tylko słowa zawsze nimi zostaną lecz chociaż przez chwilę można poczuć się kochaną
Komentarze (11)
mam nadzieję,że to było dawno..jesli teraz potrafisz
tak realnie i rozsądnie do tego podejśc:)masz rację
czasem zbyt mocno ufamy, dopiero po czasie okazuje się
,że to tylko słowa, nic więcej ,nic...
Nic nie powiem. Jakoś nie pasuje mi do Ciebie ten
wiersz. Dobrze, że wyjeżdżam. Ale jak na fraszkę to
wcale niezłe. D->>--
Oj bywa tak, bywa ale trzeba być silnym. Heh, bardzo
smieszne słowa (pozytywnie). Pozdrawiam. ;)
Dobra fraszka. Bo tak ten utworek zaliczam. Wesoła
jesteś i już.
Ciekawie ujełaś uczucia w słowa. Mi się strasznie
podoba :)
Przesyt słów zwykle odbija się czkawką, ale skoro
łapczywie połykałaś słowa to i drażniące niektórych
"pierdnięcie" może być tego skutkiem. Jak to przy
takiej głupawce bywa.
Dość ciekawe ujecie uczuć....goryczy,ale jakże w
piękny i ciepły sposób opisane...Podoba mi się...;)
trochę wulgarny ale jeżeli Ci to dobrze zrobiło,
ale uśmiechnęłam się.
słowa zostaną słowami...świetnie napisałas... uśmiałam
sie
trochę zbyt wulgarnie mimo wszystko... choć kazdy
pisze jak mysli..może to cynizm zamierzony.. i
niekoniecznie to wada
ale z pewnością wadą jest zagubienie rytmu w 4 wersie
pierwszej strofy..
Sun..niby gorzko a jednak słodyczą mi pachnie. zastap
to słowo prychnięcie kichniecie ...łabędziem,
sercem...a to brzydactwo zostaw kotm, niech sie tym
bąbelkiem bawią. No naprawde ryczę ze śmiechu. Może
jednak zostaw? Ku zabawie i przestrodze....uffffff