słaba wola
dalszy ciąg na odwyku
Dziś za oknem znowu pada deszcz
a ja już tydzień siedzę bez niej
i czuje że nie wytrzyma dłużej
więc już włączyłem ją
za chwile zaloguje się
A tu nagle przestał padać deszcz
i słońce promieniami woła mnie
lecz ja już zalogowałem się
i nic nie odciągnie teraz od niej mnie
słońce coraz mocniej zachęca do wyjścia
mnie
lecz ja już pogrążyłem w grze się
Za oknem słyszę ktoś woła mnie
co raz głośniej i głośniej
i nagle odrywam się
Przypominam sobie że
miałem z nią skończyć na jakiś czas
i wnet wyłączam tę grę
zakładam buty i idę zagrać w piłkę
Lecz czuje w głębi siebie że
potwór znów nabiera na sile
i niedługo na nowo ogarnia mnie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.