słaby
nie uśmiechasz się
nie mówisz
już czas
śpij
z firanek spływają łzy
wszyscy płaczą
wybacz
przytulam dłoń
już nie patrzysz
nie czujesz
jutro napiszą o nas w gazetach
za rok
nikt nie będzie pamiętał
poduszka zrobiła swoje
spij córeczko
wszystko szczelnie zamknięte
teraz kolej na mnie
przepraszam cię kochanie
musiałem
autor
aTOMash
Dodano: 2019-11-02 12:20:32
Ten wiersz przeczytano 2444 razy
Oddanych głosów: 97
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (65)
Ekspresyjnie to wyraziłeś i skutecznie, gdyż nie
sposób bez namysłu odejść. Cel osiągnąłeś, także
zawieszeniem oceny:)
waldi1
A o ilu nie wiemy, pozdrawiam
Kropla47
Dziekuje za wizyte i komentarz.
Najka
Nic nie poradzisz Najko, tacy nie rozmawiaja o swoich
problemach a szkoda... zawsze ktos moglby pomoc
marcepani
Niestety(:
Osz, matko. W piersi ścisnęło, do oczu wpłynęło, świat
zamgliło...
Bardzo, bardzo poruszający.
Straszne! Najbardziej poruszyło mnie zakończenie.
Wokół nas jest tyle cierpienia...
Pozdrawiam.
Wiersz nader dramatyczny, kapitalnie oddał emocje.
Zamyślił... Pozdrawiam:)
a i...le takich cierpień w życiu jest ...
alieno
Dziekuje, to mile pozdrawiam:)
promienSlonca
Dziekuje za wizyte i komentarz.
milasek
Pozdrawiam
Nie umiem się odnieść do tego wiersza, próbowałam się
postawić w roli peela i nie potrafię...pozdrawiam
Tomaszu;)
Jeśli normalny człowiek dopuszcza sie takiego czegoś
to szkoda dla niego nawet słów...pozdrawiam Tom.ash.
Tragedia.