ślady stóp
latarni słaby blask
złodziej odmierza czas
wiem, że ty śpisz, taką mam nadzieję
ta noc, jak środek dnia
czy widzisz to co ja?
śpij...
gdybyś w ramoinach zamknął mnie
nie przyszedłby
strach
on ciągle ze mnie drwi
i śmieje mi się w twarz,
że jutra nie ma i nie będzie
w ramionach swoich ochroń mnie
latarni słaby blask
złodziej odmierza czas
wiem, że ty śpisz, taką mam nadzieję
ta noc, jak środek dnia
czy widzisz to co ja?
śpij...
z obłędu chory umysł
nie chce jeszcze spać
granica się zaciera
przekleństwo daje znać
ostatni oddech mi zabiera
na dno się stacza
głaz...
czy widzisz to co ja?
ta noc, to jakby środek dnia
za oknem śniegu biel
i ślady małych stóp
śpij...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.