ślady wyznaczają drogę do jutra
brzozy są bielsze cichsze
zaspane
wzrok syci się baśniowym widokiem
ciepło płynące od przyspieszonego
stukotu
rozpiera
myśl biegnie tam
gdzie on i czarny nowofundland
również przecierają szlak
widzę
błysk orzechowego spojrzenia
uśmiech
i to wcale nie do tańczących wkoło czterech
łap
miłość bezwarunkowa zachwyca
ale
to błękit obłoków rozbraja
podniecając niecierpliwie
przyciąga
śnieg dużymi płatkami opada wolno
na jego i moją ścieżkę
a może ona jest wspólna
Komentarze (14)
Zawsze dobrze mieć nadzieję na jutro,bardzo ładny
wiersz.Pozdrawiam serdecznie.
Przypadkowe spotkanie na spacerze w urokliwym miejscu?
Dobry początek.
bardzo dobry tekst, przemawia do mnie
życzę Wam tej wspólnej drogi...
wiersz przyciąga...spacery z pieskiem mogą być
owocne... kto wie, może orzechowe oczy spojrzą na
dłużej i zatrzymają...
Może jest, któż to wie, a co mówi serce?
Romantyczny spacer, po śladach - bo jeszcze dużo
śniegu i pierwsi przetarli szlaki.Ciekawy i ładny
obrazek.
Moja skromna uwaga do tytułu wiersza."ślady wyznaczają
drogę do jutra" Mym zdaniem drogę wyznacza nam coś, co
jest przed nami, kierunkowskaz, cokolwiek, natomiast
ślady pozostają za nami, czyżby zatem przeszłość była
nam kierunkiem, jaki chcemy obrać? :-)))
Takie ładne , poetyckie zaproszenie...
Właśnie wróciłem ze spaceru z moim psem, też mam
Nowofunlanda czarnego, może to mnie widziałaś
hi..hi...Mamy też swoją ścieżkę.
Muszę bardziej się rozglądać, może dojrzę błękit
czyichś oczu hi..hi.
Bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam
"a może ona jest wspólna?".. nigdy się tego nie
dowiesz, jeżeli tego nie sprawdzisz :). Pozdrawiam
cieplutko :)
Drogi i ścieżki budzą nostalgię, czy to wina pogody?
Peelka budzi moją sympatię. Pozdrawiam.
Jak dobrze, że można żyć nadzieją.