Śląski KATYŃ
ZAWSZE WIERNI
matko
najdroższa, jedyna
znowu sami.
Wlazł w buciorach i ciął
sierpem ciął
zabijał
gwałcił
mordował
Gdzie Warszawa?
Telegram wysłany!
O Boże kochany
znowu sami
Na sybir
i pod mur.
radzieckie odchody
ukształtowane w formę.
Samobójstwa czekają
żołnierze wybierają
Boże prowadz
Tyś prawdziwy
Przeżegnali się
przed śmiercią
ZA GWAŁT CÓRKI ODPŁACILI!
Oni żołnierze
Do końca w chwale
Matko najdroższa
przyjmij ich dusze
Niech nie są sami
Zostali Oni
prawdziwymi Polakami
Wzorcem
Patriotami. Oszukani.
Matko ich matko
Matko niebieska
Przytul i pogłaszcz
Rany Ich ukoi.
UMARLI BEZ ŻALU.
Komentarze (3)
umarli bez żalu ale z zażartością o polskość.
Bardzo poruszający i mocny wiersz. Zaintrygowałeś mnie
i ciekawi mnie w jakim jesteś wieku pisząc tak otwarty
komentarz, ciepło pozdrawiam, a czy się będziemy
kochać..............................................?
I ZŁĄCZENI W MODLITWIE, NADAL WALCZĄ O SPRAWIEDLIWOŚĆ,
o nas i was. POZDRAWIAM.