Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Śledziowa szanta

Wypadało by podziękować Michałowi za inspirację. Zatem dziękuję, choć do jego szanty mojej daleko:)))

Na Helu w domku, który ma
dach kryty blachą z miedzi,
od dawna mieszka rybak Jan
wielki wielbiciel śledzi.
Już gdy berbeciem małym był
to na swoim podwórku,
nie bawił nigdy się lecz wciąż
ciągał śledzia na sznurku.
Ref.
Choć mija czas i każdy z nas
spokojne życie wiedzie,
on co dzień wyrusza na rejs
żeby wyciągać śledzie.
Nie straszny sztorm, nie straszny szkwał,
niezłomnie wciąż na przedzie.
Gdyż tylko on najlepiej wie,
gdzie można spotkać śledzie.

Gdy przyszedł czas by żonę wziąć,
bo nie chciał zostać pedziem,
on w Białymstoku znalazł tą,
która zaciąga „slediem”.
Kiedy ma morzu podczas świąt
kuter mu się rozkleił,
on wraz z załogą zasiadł i
śledzikiem się podzielił.
Ref.
Do portu dotarł po trzech dniach,
to wśród wrzasków gawiedzi,
tak chodził dumny niczym paw
bo przywiózł mnóstwo śledzi.
Nie straszny sztorm, nie straszny szkwał,
niezłomnie wciąż na przedzie.
Bo tylko on najlepiej wie
Gdzie można spotkać śledzie.

Raz rzucił go na obcy brzeg
sztorm, czasem tak się wiedzie,
to w domu uciech wybrał tą
od której poczuł śledzie.
A gdy na Hel powrócił już,
gdzie wciąż czekała Fredzia,
poprosił by na obiad mu
dała sałatkę z śledzia.
Ref.
Siedział tak dzień, a może dwa,
jak statek gdzieś na redzie,
potem na nowy ruszył rejs
żeby wyciągać śledzie.
Nie straszny sztorm, nie straszny szkwał
Niezłomnie wciąż na przedzie
Bo tylko on najlepiej wie
gdzie można spotkać śledzie.

Gdy przyjdzie, ta co kosę ma
to on się nie frasuje,
wylewnie w domu przyjmie ją
i śledziem poczęstuje.
A potem na ostatni rejs
zabierze w swej łódeczce,
gdyż w toni spocząć zawsze chciał
w starej po śledziach beczce.
Ref.
By tam w spokoju, który niech
przez wieki mu się wiedzie,
mógł co dzień wyruszać na rejs
żeby wyciągać śledzie.
Nie straszny sztorm, nie straszny szkwał,
niezłomnie wciąż na przedzie.
Bo tylko on najlepiej wie
gdzie można spotkać śledzie.

Przepraszam tych co nie lubią śledzi. Wiele tracą:))

autor

Gminny Poeta

Dodano: 2020-09-25 11:29:39
Ten wiersz przeczytano 822 razy
Oddanych głosów: 18
Rodzaj Rymowany Klimat Ciepły Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (21)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

"Gminny śledzik" - to jest to! - co lubi smakosz i
birbant. Nichby w jakichś Kątach Rybackich było, w
knajpie, co zwie się "Zalewa Poetycka".
Super piosenka Sławku!
serdcznie pozdrawiam:)

Marek Żak Marek Żak

Dobre szanty, choć bez muzyki jakoś mniej raźnie.
Śledzie lubię w musztardowej zalewie z ziemniakami z
wody:).

@Krystek @Krystek

Z przyjemnością nuciłam i śledzie sławiłam. Wszystkie
śledzie mi smakują. Nie widzą, co tracą Ci, co ich nie
próbują. Miłego dnia:))

anna anna

świetna szanta (lubię śledziki po wiejsku i opiekane)

beano beano

ja też uwielbiam śledzie, w każdej postaci...super;))
oczywiście pozdrawiam z podziwem:))

waldi1 waldi1

super to się śpiewa .. . ja to mam szczęście
...uwielbiam śledzie w każdej postaci ...mniam mniam
... mogę Tobie parę dać są w oleju ...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »