Ślepy zawczasu
Gdy miotając po umyśle
obijasz się o ściany
stań twardo przed lustrem
i odkryj twarz
Kogo kryjesz za nienawiści zasłoną?
Strach cię obleciał?
Nie, nie ! Nie bój się
Miłosierny twój
ochroni cię przed ludem,
choć za czasu trochę
cierpienie zstąpi
tuż przed oczy twe,
a stopy już spokojem
nie będą ziemi
tak mało łaskawej dotykać
wtem ujrzysz kim naprawdę byłeś
i jak wielka blizna ciąży na duszy...
autor
Alexa-ndra
Dodano: 2008-03-18 00:06:18
Ten wiersz przeczytano 663 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
uwagi techniczne:
ortografia: "za wczasu" - zawczasu;
"motając się" - chyba miotając się, można się zamotać
w coś, motać coś, ale nie "się";
"Miłosierny twój
ochroni cię przed ludem," - bezsens;
'wielka blizna ciąży na duszy..." - blizna nie ciąży,
szpeci najwyżej