Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Śliska sprawa



Raz Stacha sołtysa w Białym Kale
Obsiadło stado much niebywale.
Tuż nad bruzdą w czole
Tworząc aureolę.
Nie gryzły go przy tym prawie wcale.

autor

One Moment

Dodano: 2017-10-30 00:03:46
Ten wiersz przeczytano 1044 razy
Oddanych głosów: 30
Rodzaj Limeryk Klimat Wesoły Tematyka Społeczeństwo
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (33)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

To miał szczęście, że prawie wcale, choć trochę jednak
tak.
Fajny limeryk, Zbyszku,
miłego wieczoru życzę :)

karat karat

Bardzo fajny limeryk! Pozdrawiam!

mariat mariat

...prawie wcale?
ale troszkę pokąsały
a potem w tym dole spały
jak się obudziły zobaczyły dziwy
z aureolki się napiły

promienSlonca promienSlonca

U Stacha, to pewnie muchy, ale w nosie sie zalegly.
Pozdrawiam :)

_wena_ _wena_

swoich nie gryzą :)))
miłego wieczoru

PLUSZ 50 PLUSZ 50

i kolejny ma to coś...
+ Pozdrawiam

BALUNA BALUNA

Limeryk przedni...Pozdrawiam serdecznie.

Sławomir.Sad Sławomir.Sad

Jak widzisz każdy może zostać świętym. ;)
Zabawny limeryk.
Pozdrawiam serdecznie życząc miłego wieczoru.

Elena Bo Elena Bo

jak o aurepli piszesz, to już jestem :) Nic nie wiem o
muchach i śliskościach. Fajny :) Pozdrawiam :)

Angel Boy Angel Boy

Stach miał dość nieciekawą sytuację, skoro obsiadło go
stado much :P Pozdrawiam serdecznie +++

MariuszG MariuszG

;-))
Tu absurd zaczyna się już od tytułu miejscowości ;-)
Pozdrawiam :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »