Słodka obojętność
Nie ma już nic
za kratami mojej celi
za barierą z rzęs łzami zlepionych
Nie będzie już nic
puste oczy solą wyżarte
tylko echo rozbrzmiewa w życiu
Nie było niczego
żadnych szans na nowy dzień
smutku, żalu, cierpienia...
Przecież tego nie było...
Obejmij słodką obojętnością
cichym szeptem wypowiedz
ostatnie słowo...
Pomyłka...
autor
cudownie_zagubiona
Dodano: 2007-04-25 10:28:19
Ten wiersz przeczytano 403 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Wybacz, że tak późno odpisuję, ale na ogół nie uznaję
komentarzy. Wiersz dotyczy nie miłości, ale przyjaźni.
Konkretnie pewnego 'przyjaciela'.
Bardzo ciekawy wiersz i przede wszystkim dobry
technicznie, czytając go ma się wrażenie spójności i
jakoś tak naturalnie zmierza ku końcowi..., ku
stwierdzeniu że to była pomyłka... Obojętność jest
lekarstwem na takie pomyłki... pozdrawiam :)
mmm bardzo mi sie podobało zwłaszcza końcówka a o kim
mowi ten wiersz ??