SŁODKA SZARLOTKA
Upiekła się dla ciebie
upiekła na słodko
do połowy bezą
od połowy szarlotką
gdyś tylko wyciągnął
języka koniuszek
nie ostał się po niej
najmniejszy okruszek
Upiekła się dla ciebie
upiekła na słodko
do połowy bezą
od połowy szarlotką
gdyś tylko wyciągnął
języka koniuszek
nie ostał się po niej
najmniejszy okruszek
Komentarze (30)
Też mi się wydaje, że pyszna być musiała ta szarlotka
z bezą, ale byłaby pyszniejsza bez obu tych dopisków
:)
Bardzo smaczna była i się upłynniła.Pozdrawiam.
A to łakomczuch:)) Popieram sugestię przedmówczyń:
Klarysy i grusz-eli, a nawet poszłabym dalej i wycięła
też "się stała". Miłego wieczoru:)
a beza została
:))
skojarzyło mi się nie tylko z szarlotka:)
najlepsza szarlotka jest w schroniskach górskich:)
mam inne zdanie, procesy trawinne zaczynają się już w
jamie ustnej ze śliną:) miłego wieczoru
i już ślinka cieknie
Pozdrawiam serdecznie
Osobiście bez ostatniego wersu czytam, podzielając
zdanie klarysy.
Poza tym bardzo się podoba :)
Bardzo ładnie.
Przepraszam, ZO, ale nie pasuje mi "strawiona". Wiesz,
procesy trawienne zaczynają się po zjedzeniu i nie
pasują mi do tego słodkiego wiersza. Jeszcze raz
przepraszam za wymądrzanie się:)
To sobie pojadł.
Mniam,mniam, ale mu zazdroszczę:))
Pozdrawiam
i szarlotka doczekała się dzieła....mnie żona też
piecze przynajmniej raz w tygodniu szarlotkę...jabłek
mam tyle z 5 drew że klęska urodzaju
rozpłynęła się w ustach taka jesiennojabłkowa
słodycz:)
wiersz na pokuszenie, a miałam ciasta nie jeść :))
Musiała być pyszna. Mniam :))