słoik
w słoiku przywieź promienie
słońca ze spaceru nad rzeką
tylko zakręć mocno w pociągu pilnuj
jak oka w głowie
i tak twierdzisz
że nie kradną
uważaj
słoik będzie wszystkim
co mogę mieć
moja cisza przemokła
proszę przyjedź szybko
najszybciej jak potrafisz
osusz ją tamtym dniem
Komentarze (5)
już się oblizywałem smakowicie, a tu zakalec, ech...
do momentu "zakręć mocno" jest super; powinieneś
wykorzystać wieloznaczność tego "zakręcenia" a nie
pisać instrukcji obsługi słoika; końcówka to klasyczny
lament nad niedolą peela; szanowny Autorze,
konstrukcja wiersza musi być przemyślana, wypełniona
dobrym spoiwem, bo nikt nie używa plasteliny zamiast
cementu; masz niezłe pomysły, więc szkoda ich
marnować; głos za 2,5 wersu; pozdrawiam:)
taki słoik to dobra rzecz / chcę go mieć :] - dobry
wiersz, nawet z przymiotnikiem bardzo :)
Ciekawy przepis u mnie brak słońca , może by też tak w
słoiku przemycić . Ładny wiersz . Pozdrawiam
podoba mi się....
Miło lekko ciepło napisane... pozdrawiam :) +