Słońca promyczek mały
Pierwszy promień słońca uderzył w drzwi
lasu,
narobił wśród ptactwa strasznego hałasu,
odbił się echem w pobliskim stawie,
w porannej rosie przykucnął na trawie,
wypłoszył króliki gdy szedł między
grządki,
chcąc zrobić u babci w ogródku porządki,
potem uśmiechnął się do marchewki,
która mówiła coś do rzodkiewki,
na koniec truskawkom buziaczek dał mały,
by dzieci ze smakiem owoce zjadały.
autor
haneczka12345
Dodano: 2009-06-17 21:18:55
Ten wiersz przeczytano 646 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
jest przyjemny do czytania :)
pozdrawiam :)
promyk obudził świat do
życia............radość........pozdrawiam