SLONCE
Ono nas ogrzewa
Pokazuje oblicze
Opala nam ciala
Na kobiety naprawde to dziala
Swym wdziekiem ujmuje
Dla wszystkich pokazuje
Ze najlepiej z nim kazdy z nas sie czuje
Gdy ono zachodzi
Smutek nam na twarzy wychodzi
Gdy rano wstaje znowu usmiech nam nadaje
Wiec niech tak swieci i promieniami swymi
zaraza
Dlatego bo jest to nasza dzika plaza
Chmury a kysz to jest slonce a nie jakas
szara mysz
autor
Replikant
Dodano: 2006-03-10 16:09:16
Ten wiersz przeczytano 701 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.