Słońce
Morze....
Aż rozmażyć się można
Patrząc,
Na tą wodę , której końca nie widać...
Aż za horyzont, popłynąć chcę...
Poznać co tam jest,
i cieszyć się poprostu życiem.
Siedzę cały czas na plaży...i marzę,
widzę słońce zachodzące,
jakby uciekające...
pomarańczowe, różowe, czarwone
Było takie piękne...
Bo już znikło
A na jego miejsce wchodzi księżyc biały
Tak odległy, lecz tak bliski...
Gwiazdy, rozbłyskują się na niebie,
czasem zleca na ziemię,
by wypełnić kogoś marzenie....
I tak z pięknego dnia,
Powstała jescze piękniejsza noc...
Dla tych gwiazd na niebie.... Co dają nadzieję...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.