Słońce
Byłam blisko słońca
skąpana w jego cieple.
Cieszyłam się bez końca,
że ono jest, ja jestem.
Zrywałam słodkie chwile
i byłam tak spokojna.
Mogłam przejść całe mile,
by radość we mnie rosła.
Wpatrując się codziennie
w świetlistą twoją postać-
nie widząc nic dookoła
biegłam, by ciepło dostać.
Chciałam chyba za wiele,
dziś ciężko jest powiedzieć.
Sparzyło mnie to słońce
i nie ma nas dla siebie.
Tak, pokochałam słońce.
Czego się spodziewałam?
Dziś wiem to nie jest człowiek,
by serce mógł mieć dla nas.
autor
EwelinaChudziak
Dodano: 2013-04-05 18:34:26
Ten wiersz przeczytano 1806 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
podoba mi się bo słońce kocham jak Ty:)
Ladny wiersz pelen emocji ale moze tak na koncu: dzis
wiem, to nie byl czlowiek,
ktory mial serce dla nas.Podkreslisz, ze to jest
przeszlosc ale to jest twoj wiersz i decyzja nalezy do
Ciebie.Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo ładnie, odpowiednie metafory. Dobrze sie czyta
wiersz.
:)
Wszyscy potrzebujemy tego słońca, ale jednocześnie tak
jak piszesz może ono czasami poparzyć. Pozdrawiam:)
Słońce po którym przyszło iść...
Piękny wiersz! Pozdrawiam serdecznie:)
Słońce może dotkliwie poparzyć, podoba mi się twój
wiersz :)
Ładny wiersz. Ciągłe przebywanie na słońcu może być
szkodliwe dla zdrowia. Zamiast "me" czytam sobie "to".
Miłego dnia.
Ładne. To warto wyrównać, powiedzmy:
- Niedaleko od słońca
- nie widząc nic wokoło
słodki, ulotny wiersz. pozdrawiam ;)
Ciekawie napisany wiersz, podoba mi się :)
"Zrywałam słodkie chwile" Ładnie...
No óoż. I ludzie bez serca się zdarzają,można się
nieźle sparzyć.
Słońce, dzisiaj jesteśmy jego spragnieni. Ładnie.
Pozdrawiam
Podoba mi się.