Słońce już tyle razy wzeszło...
... wieczne odpoczywanie racz Jej dać Panie...
Słońce już tyle razy wzeszło,
nie jestem w stanie by policzyć,
opieram się o swoją przeszłość,
ty się wybierasz w stronę ciszy.
Zanim zrozumiem twój dylemat,
zlęknę od ciebie jeszcze bardziej,
potem uwierzę, że cię nie ma
i, że nikt nigdy cię nie znajdzie.
Prawda jest jedna, a ta boli,
mimo największych, szczerych chęci,
nikt mi już dzisiaj nie pozwoli,
bym mógł cię wyrwać z objęć śmierci.
Komentarze (8)
Wzruszyłeś...
Pełen cierpienia i bólu klimat przeminie a miłość w
sercu i wspomnieniach na zawsze pozostanie:-)
"spotkamy się kiedyś – wierzę
w płaszczach przez rosę utkanych
na wspólnym wiecznym spacerze
w magicznym świecie - nieznanym": (wł)Pozdrawiam
pogodnie:-)
Piekne poruszajace slowa pozdrawiam
pełen bólu
Życie też jest pełne bólu :(
Piękny wiersz ukazujący ból przy stracie kochanej
osoby
Bardzo dramatyczny wiersz
skłaniający do zadumy i refleksji
nad przemijaniem.
Pozdrawiam:}
nie da rady na takie układy Pozdrawiam serdecznie:))