"Słońce2"
...warto mieć nadzieję!
Wzeszło moje słońce
Gdy dzień nastał nowy
Rozświetliło poranek
Po bezsennej nocy.
Nadzieja się spełniła
Wróciła o świcie
Moje zmysły znów czują
Cieszą oczy skrycie.
Śpiew ptaków kojący
Szum drzew uspokajający
Wiatru powiew tulący
Zapach trawy urzekający.
Wszystko nabrało kolorów
A taniec motyla tęczowego
Niesamowicie rozweselający
Wrócił radość życia.
autor
Ignisssss
Dodano: 2018-04-12 18:24:31
Ten wiersz przeczytano 800 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Ciekawa refleksja, pozdrawiam :)
Ciekawa refleksja, pozdrawiam :)
W pięknie świata,przyrody tkwi duża siła, do tego
szczypta optymizmu, nadzieji i wraca radość życia.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Kochani :)
Po burzy zawsze świeci słońce...
Z radością przeczytałam ten optymistyczny wiersz :)
Pozdrawiam
☀
bardzo ładnie optymistycznie i z nadzieją :-)
pozdrawiam
Podoba mi się, poza trzecią strofą z monorymem. Msz
bez niej byłoby lepiej.
Mam nadzieję, że autorka wybaczy mi tę
uwagę czytelniczą. Miłego wieczoru:)
Nadzieja delikatnością motyla moc czynu zapyla...
warto mieć nadzieję
nawet gdy na niebie
słoneczka nie ma
bo ma się je blisko siebie w:)