w słońcu...
Wszystkim, którzy wierzą ,że wiosną wszystko może się zdarzyć.
Wyciągam się na leżaku
twarz zwrócona do słońca;
chwila wytchnienia od zimna,
które zagościło w mym sercu.
Tak była ta chwila zwątpienia,
w sens własnego istnienia,
w poczuciu pustki i żalu
do świata, do ludzi - do bólu.
Wyciągam sie na leżaku
twarz malowana słońcem,
o jakże cieplej na sercu
i coraz mniej żalu.
Tak teraz topnieją moje obawy,
tracę poczucie lęku i ciemności,
Jakże przyjemnie jest odczuć
w sercu uczucie radości.
Wyciągam sie na leżaku
zatracam w ciepłym blasku.
Choć razi mnie promień
otwieram szeroko oczy.
Oddycham jakby lepiej,
bez balastu strachu.
Nie czuję zimna w mym sercu
nie czuję,że pusta jest ziemia.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.