W słońcu. Derkacze 3
To, co mnie niepokoi, to sposób selekcji myśli, to jakby zaczynać drogę i każdy postój określić. Jakby na zimno losować, ptaki wyliczyć dla śmierci. Małgo_Jon - Kup świerszcze
Przystanek. Ławka. Kamień, mur i rdza na
furtce.
Świerszczy nie słychać w skwarze, ptaki
odleciały.
Wolność ci zapętliła życie, tracisz w
rękach
czucie, przystajesz częściej, niezgrabnie
upuszczasz
pudełka. Siadasz. Ławka, jak oaza cienia,
za nią mur parawanem niewzruszonym stoi.
Próbujesz odczytywać koślawe napisy:
„tu byłem”, „legia
wuje”, „jolka daje duszy
wszystkim”. Spod mchu przebija coś
jeszcze. Zarysy,
kształty, słabe przeczucie, że coś kiedyś
było
w tym miejscu, innym czasie, a tu tylko
postój,
preselekcja przed dalszą drogą. Potem
ogród.
Dotyka cię już tylko cisza i brak
świerszczy,
niepokój ustępuje, wiesz na pewno -
teraz
to się liczy, co lotu doświadczy na
skórze.
zostanie z nas w pudełku pokarm dla
jaszczurek?
Pleśń?
Komentarze (10)
absurdalny... :-(
wiersz.mi.sie.nie.podoba....
Ładnie słowa splecione, dobrze się zastanawiając
czyta. Nie chcę jednak spełnienia tej wizji. Wierzę w
"pozamaterialność" rzeczy i ich drugie dno
Ciekawy refleksyjny wiersz,,,sklania do
zadumy nad przeszloscia,,zyciem.
często siadamy w takim miejscu/przynajmniej ja/ i
myślę co będzie gdy dotknie mnie cisza?..wiersz że aż
dech zapiera,można czytać i czytać i za każdym razem
odkrywam coś nowego...
Wiersz interesujący! Ciekawe zwarcia międzywersowe
znacznie podnoszące ekspresję tego utworu! Nie można
się przy nim nudzić, jakt to pisał sam mistrz Nowrwid:
"Jak się nie nudzić? gdy oto nad globem
Milion gwiazd cichych się świeci,
A każda innym jaśnieje sposobem,
A wszystko stoi - i leci...!!!!!!!"
A że koniec jest taki? A jaki mógłby być, nasz koniec
zawsze jest ten sam nawet gdy zostanie z nas w pudełku
pokarm dla jaszczurek! A świerszcze napewno wrócą!
i tylko tyle optymizmu, że pokarm dla jaszczurek ?
a może ciało z wyższych półek będzie rozsypane,
pomiędzy gwiazdy poleci, a potem nam wierszem
zaświeci? cuda się zdarzają .
tylko usiąść na tej ławce i zadumać się , może jeszcze
nie wszystko stracone i świerszczy śpiew ktoś
usłyszy...
Wspaniale, aż mmnie zatkało.:) Ale na moment tylko, bo
niczego innego tutaj się nie spodziewam. Do takiego
wiersza warto wracać. Za każdym razem odkrywa się coś
nowego.
Taki wiersz mogę czytać i czytać bez końca. Tylko
zakończenie mało optymistyczne.