*Słota!
Gdy spojrzałem dziś przez okno
to się załamałem,
bo jesienną smutną aurę
przed oczami miałem.
Pełno liści w wiecznym deszczu
krąży po ogrodzie,
gdzie co chwilę zamaczane
są w dość mętnej wodzie.
Słońce jakby chore było
niewidoczne prawie,
chyba przez tę mgłę będącą
przy tutejszym stawie.
Jak do pracy chodzić zatem
i być uśmiechnięty
gdy każdemu ta pogoda
pewnie idzie w "pięty"
- Przestań Krzysiu już pierniczyć
i ręce rozkładać,
bo nie wszystkim ta pogoda
musi odpowiadać.
Lecz wie każdy, że niedługo
słońce nas ogrzeje,
chociaż teraz co tu gadać
i pada i wieje!
Komentarze (33)
malkontentom każdy stan pogody nie jest na rękę :(
optymistom jest to obojętne, bo żadna zmiana pogody
nie popsuje im humoru :)
Przepiękna ta Twoja słota?
Krzysiu, słonko Ty moje, dlaczego patrzysz na coś, co
jest cudowne z taką miną posępną ha, ha, ha;)
Spójrz na Olę ona zawsze jak widzi deszcz uśmiecha
się, ponieważ sama nie będzie szła do pracy tylko z
przyjacielem, który z nią idzie pod parasolem;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Witaj Krzychno... a tam ja tez ostatnio piernicze i
narzekam. Moc serdecznosci.
Typowa jesienna pogoda. Przyjdzie mróz wszystko
ściśnie i słoneczko zabłyśnie. Pozdrawiam.
Witajcie:)
Dziękuję serdecznie wszystkim za sympatyczne
komentarze.Ja wbrew pozorom lubię jesień wszak jestem
październikowy chłopak:)
Pozdrawiam:)
teraz wieje teraz pada
a maj jest tuż-tuż
więc o wiośnie opowiadaj
będzie cieplej już
Podobno od jutra ma się poprawić :)
Pozdrawiam Krzychno :)
No cóż aura nie jest ciekawa, tak to jest na jesieni,
ale jak to mówią po burzy następuje słońce, zatem w
końcu musi się ta aura zmienić na lepsze, tak jak i u
Ciebie Krzysiu w wierszu.
Miłego wieczoru życzę :)
... pogodę masz brzydką, pakuj Hanie i przyjeżdżaj do
mnie.... pozdrawiam serdecznie Krzysiu :)
bo jesień to kapryśna dama
liśćmi zaszeleści
słońca nam zazdrości
deszczem pokropi wiatrem zawieje
w kominie szyderczo się śmieje
pozdrawiam:)
Melancholijnie o jesieni, ale
także z optymistyczną puentą.
Byle do wiosny Krzychu.
Ładnie opisana jesienna słota
Pozdrawiam
"Szeleszczące liście, woda w pył zamieni,
obraz ze złotego w szary się przemieni.
Liszaje listowia z drzew tu pospadają,
już chyba do maja, święty spokój mają."
Pozdrawiam Krzychu.
Witaj Krzysiu!
Zapraszam do siebie,u mnie słoneczko świeci od trzech
dni...
Pomyślnego weekendu:)
jakby ten sam pejzaż za oknem nam rozciągnęli,
ale....ja siem radujem, bo nie muszem NIGDZIE IŚĆ!!!!
buziaczki dla wszystkich niezadowolonych z aury....