Słota
chłód ją przenika
samotna
skulona
papieros w ręku
dym wije się
maskę
na twarzy ma
sztuczny uśmiech
po niej się pnie
każdego dnia
inną zakłada
trudno
ją rozpoznać
drży z zimna
czy ktoś podpowie
z jakich klocków
układa się miłość
jaki kolor ma ona
w dłoni trzyma
złamaną różę
do piersi tuli
płatki opadają
powiedz
kto ciebie zranił
z nieba
szary deszcz pada
jedynie Ty Panie
wyciągasz dłoń
ujmujesz powoli
podnosisz
ofiarowując swą miłość
wybaczasz
Autor Waldi
Komentarze (16)
Przepięknie i z Miłością :)
Wiersz fajny, ale nie współczuj jej zbyt gorąco, aby
nie wzbudzić zazdrości.
Piękna refleksja.
Pozdrawiam serdecznie.
Ładnie poprowadzona refleksja... Na miłość Boga zawsze
możemy liczyć:)
Witaj,
różne twarze miłości...
Z pozdrowieniami.
bardzo mi się podoba Twoja
refleksyjna miłość
serdecznie pozdrawiam
Sami siebie ranimy gdy po swiecie bez celu chodzimy...
Kochać, jak to łatwo powiedzieć,
miłość różny obraz rysuje,
jakże często partnera zwiedzie,
obu stronom życie rujnuje...
Bardzo fajny wiersz. Pozdrawiam. Miłego dnia :)
Tak. wiara w Boga podnosi w każdej ciężkiej sytuacji w
życiu.
Miłego wtorku życzę.
jak dla mnie wspaniały wiersz
Bez względu na pogodę
miłość daje osłodę.
Pozdrawiam Waldi
Miłość potrafi rozgonić chmury i smutek. Pozdrawiam
:)
Miłość zawsze gdzieś czeka, nawet jeśli jej nie widać
lub coś ją przysłania.A On o tym wie.Pięknie, jak
zawsze.Pozdrawiam :-)
Jego miłość jest jak słońce przeganiające słotę.
przy szarości dnia trudno dostrzec dobroć i miłość
miłego dnia:)