.....słów brak.....
ale miłość przeżyłem…
………. słów brak….
nawet nie marzyłem
że aż tak…..
…a jak kochała
…jak namawiała
…jak się rozbierała
…mnie też
…on jeż
nastroszony
uśliniony
ech….te namiętne usta…..br r r
r r
…..wstawaj, już szósta
chyba śniłeś głupoty
….spóźnisz się do roboty !
autor
yamCito
Dodano: 2006-07-05 18:48:35
Ten wiersz przeczytano 751 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.