Słowa
Płyną żwawo nurtem impulsów,
Małe chochliki emocji,
Pełne szkodliwych wirusów,
Akty własnej promocji,
O smaku rajskiej słodyczy,
Tworzą nastroje ulotne,
A czasem karzącej goryczy,
tylko zaufanie niszczące,
Przewrotne w swojej naturze,
Plotą sieć prowokacji
Ciągle siejące wciąż burze,
Rozmyślań o prokreacji.
Kocham je każde z osobna,
Zwłaszcza pokrętnie figlarne,
Bo ma osoba niegodna,
Ma maniery fatalne,
Sieje po uszach ciekawych,
Ziarna pospolitego chaosu,
By rozmazać obraz fatalny,
Obłudy w kolorze patosu.
Komentarze (3)
Niech czyny za nas mówią. Słowa są zbyt ulotne. Dodaj
dedykację dla naszych polityków:)
fajnie dobierasz słowa do wierszy. łatwo przychodzi ci
wtedy pisanie. +
Trafne ujęcie słów, takie właśnie są, a od niektórych
ludzi płyną prawdziwym potokiem tylko pytanie co jest
w tym potoku? źródlana woda? czy też żółc?