Słowa
kiedy bolą słowa każdego dnia
nie słuchaj ich
kiedy chmury siedzą na twoim niebie
czekaj na świt
szukaj jasności w swoim życiu
bo mrok jest wszędzie
i zawsze myśl o dniu
w którym dużo będzie barw
tak sobie marzę wieczorową porą
świat śmieje się z tych marzeń
chcę wygrać tę moją rację
mam jednak zbyt dużo złudzeń
przyjdzie kolejny szary dzień
wstawać trzeba o świcie
wierzcie mi lub nie
najbardziej boli życie
autor Iwona Derkowska
autor
Iwona Derkowska
Dodano: 2019-11-23 18:43:03
Ten wiersz przeczytano 558 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Ze słowami różnie bywa i z nimi uważać trzeba.
Życie jest piękne, ono nie boli,
bardziej boli niemoc w pokonywaniu problemów.
Pozdrawiam
Poruszający przekaz skłaniający czytelnika do
refleksji nad wartościami naszego życia,które czasami
niestety nie jest takie jakiego byśmy sobie życzyli.
Pozdrawiam.
Marek
Bardzo smutny wiersz porusza. Nie będę dawała rad, bo
łatwo powiedzieć, a trudniej zrobić. Przytulam i
pozdrawiam ciepło :)
Wiersz zakończony ładną, chociaż smutną puenta. Myślę,
że skoro boli, to znaczy, że człowiek jest wrażliwy, a
stąd już tylko krok do pozytywnych zmian i budzenia
się o świcie z uśmiechem na ustach.
Pozdrawiam Iwonko i zapraszam w ten niedzielny poranek
na skosztowanie mojego zakalca. Miłego dnia :):)
Tytuł słowa = słowa są silniejsze od miecza, w
zakończeniu najbardziej boli życie. Jestem przy
zachodzie słońca blisko granic mety, ale najbardziej
kocham życie dzięki P.Bogu i korzystam z darów nieba
póki słońce świeci Życie ma przykrości
i przyjemności, przykrości można zniwelować dobrymi
czynami dla bliźniego z przykazań bożych. Temat
wiersza wspaniały do rozważania
i komentowania. Pozdrawiam
Dobre rady Iwonko w wierszu zawarte,
ale msz mimo, że życie bywa bolesne w realu, to w
necie potrafi być znacznie gorsze, ja w realu nigdy
nie doznałam tylu obelg co w necie, a i nigdy nie
miałam do czynienia z takim prostactwem, taką
nienawiścią i chamstwem, poza realem, może dlatego, że
takich ludzi omijam w realu, nie znoszę np. jak ktoś
klnie, drwi z ludzi chorych, niepełnosprawnych, w
necie wszystko ujdzie, drwi się z tragedii, ze
śmierci, z choroby, ze wszystkiego, a im się komuś
bardziej dokopie, tym jest większa radość, na dodatek
inni temu przyklaskują, tutaj nie ma żadnych
świętości, żadnego poszanowania, nawet dla osób które
tragicznie zginęły! Można kogoś nie lubić, np.
jakiegoś polityka, ale żeby śmiać się z tragedii, jaką
jest katastrofa samolotu to ja tego nie pojmuję, ja
np. Pana Jarosława nie wybierałam na prezydenta, nie
był moim idolem, ale jak usłyszałam o katastrofie, to
byłam wstrząśnięta na dodatek jeszcze sporo
dowiedziałam się o nim jako o człowieku z dokumentów i
pomyślałam, iż miałam niepełen i dość błędny jego
obraz, ale nawet i bez tej wiedzy, już wcześniej
poszłam zapalić znicz, bo WSZYSTKICH ludzi, którzy
zginęli było mi po ludzku żal, nikomu bym nie życzyła
takiej śmierci, a dziś niektórzy potrafią się z tego
śmiać, to jest STRASZNE!
To nie chodzi o sympatie polityczne, tylko o zwykłą
ludzką postawę, o człowieczeństwo - nic więcej!
Sorry, że się rozpisałam Iwonko, dobrego weekendu
Tobie życzę, pozdrawiam Cię serdecznie :)
Czyżby o to chodziło, że kiedy już się przekręcę to
nie będzie bólu więcej? Optymistyczne wieszczenie:)
Szukam jasności i znajduję :)
Pozdrawiam :)
Trzeba marzyć i szczęścia szukać, ciepło pozdrawiam.
Dobrze powiedziałaś "szukaj jasności w swoim dniu"
Pozdrawiam serdecznie :)