SŁOWA
Lubiłeś pieścić mnie słowami,
mówiłeś - "jesteś wyjątkowa".
W słowach nurzałam się z rozkoszą,
z ust Twoich pochłaniałam słowa.
A słowa przyschną, zwiędną, zbledną,
choć ich słuchałam bezprzytomnie
i zawędrują na samo dno
szuflady przestarzałych wspomnień.
Jest słowo ostre niczym nóż,
co siłą godzi prosto w serce.
Przyjęłam - boli. No i cóż?
Chyba nie pragnę słów już więcej.
autor
canna
Dodano: 2009-08-09 00:09:28
Ten wiersz przeczytano 515 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
ładny
pozdrawiam :)
Twoje wiersze dzis czytalam, jestem nimi zachwycona,
rytmika i lekkosc w czytaniu mi odpowiada. Dzieki!
Piszesz lekko i zahaczasz o nasze wieloletnie
wspomnienia. Ładnie napisany wiersz.
Tak bardzo lubią nimi pieścić, że w końcu zapominają i
ranią, a Ty...próbujesz żyć...
Pzdr.
Bukiet słów może być pachnący a przy tym kłujący
dlatego musimy być ostrożni. Tak samo w słowach,
czasem coś nieopatrznie nam się wybznie i można zepsuć
dobrze układający się diolog. A że słowa potrafią
mocno ranić to przekonaliśmy się prawie wszyscy. Można
jednak samemu stworzyć antidotum bez pomocy
farmaceuty, jeżeli się bardzo chce, żeby naprawić
jakieś relacje na których nam bardzo zależy. Mam
nadzieję, że później do tego doszło.
Ja jak daję bukiet róż delikatniej istocie to się
zabezpieczam pisząc taką dedykację :-)
Niech oko cieszy,
serce raduje
a rąk nie kłuje.
A woń słodka
niech łaskocze od środka.
może zbyt próżne są kobiety,
skaczą z zachwytu od kilku słów,
tymczasem facet już bez diety,
zamiast minety zlizuje kurz, heh ;)
Facet chyba nie czaił bazy, pieszcząc werbalnie znów -
kiedy istniała potrzeba; CZYNÓW, NIE SŁÓW!
Śliczny, w kilku miejscach troszkę nie brzmi.
Autor ma zawsze rację, ale może ;):
"i zawędrują na dno samo (lub same)"
"Są słowa ostre niby noże"
"Przyjęłam - boli. I cóż z tego?"
Słowami mozna grać, szyfrować , zabić i bawić .Więc
zanim coś powiemy , pomilczmy chwile.Brawo+