słowa klucze
Życie jest grą pozorów,co silną aurę
roztacza.
Więc szukam słowa klucza, aby iluzję
rozpraszać.
Mam kilku kandydatów, lecz nigdy kluczy
dosyć.
Nie jest to słowo proszę , ani tym bardziej
przepraszam.
Nie jest tym słowem miłość, co świeci
czasem silno.
Nie jest to słowo razem, ze sobą bardzo
blisko.
Nie jest nim słowo kocham, bo miłość
bolesną bywa.
Nie jest to też uwielbiam, a jest nim
słowo wybaczam,
nie komuś i nie coś, a sobie, że czasem
moge się staczać.
I tocząc się powoli, często o coś
zahaczę.
Wybaczam, że nie jestem kimś wielkim, a
nawet i malutkim.
Że wolę smak lamki wina, od smaku kieliszka
wódki.
Że jestem gdy mogę nie być,że mogę mimo iż
muszę,
Że za słow kilka w przeszłości, sprzedałem
własną duszę.
Gra słów jak gra pozorów, jest piękna i
niebezpieczna.
Dlatego też klucza szukam, by poczuć się
bezpiecznie.
Bo było to co było, i może jest nie
przeczę,
lecz nikt nie powie co będzie, nikt nigdzie
na tym świecie.
Więc szukam klucza do życia, co grą pozorów
bywa,
I często zmienia zasady, kładąc pod nogi
kłody.
Szukam więc klucza do zasad, by znaleźć do
wyjścia drogi.
Komentarze (1)
ciekawy wiersz, ale obawiam się, że nie ma takiego
klucza który daje bezpieczeństwo, natomiast są zasady
wg których warto żyć
by móc sobie ze spokojem spojrzeć
w oczy