Słowa warte nic
Kłam kłam
Szyderczo się śmiej
Prawda i tak wyjdzie na jaw.
I po co to było?
Tyle słów na marne
Ileż można się zaspokajać kłamstwem
Ileż można udawać że się w nie wierzy
Daj mi chwilkę
Powiem co i jak
Co na myśli mam
Co język mi przyniesie
Choćby miłe to nie było.
Słuchaj bo nie masz prawa już głosu
Czekaj jak skończę
Nie przerywaj mi!
A teraz żegnam
I dziękuje za karmienie kłamstwem
Nie moja wina że są jeszcze tacy jak Ty
Takich zer jest o wiele więcej.
Już słuchać Cię nie chcę
Bo twe słowa nie znaczą nic
Wiec idź byle z dala ode mnie!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.