W słowach poezji, karmię oczy
Piękno, dar dany przez twórcę
Najpiękniejsze słowa to te które dotykają
duszy
Nie szukam wzniosłości
Ja nie szukam fal wzniosłych, te które
znajdywałem niechybnie gdzieś
roztrwoniłem
Nie szukam w swoim życiu igły w kopie
siana, ale szukam i znajduję, co dzień
przyjaciela z samego rana.
Ten przyjaciel to taki jak ty co głosi
słowem piękno,
dar dany przez twórcę, przyjaciółko nadal
czyń to.
Wystarczy tobie dać piasek w garść i sypać
będziesz nim litery poezji,
wystarczy kropla wody z niej tworzysz
niebieskie kaskady
Dziś, wczoraj i zawsze będzie piękno, bo
dostrzec je umiem, tylko mam mały feler,
jak przelać to piękno na papier.
Czytam twoje słowa urocze, po nich jak
lunatyk kroczę, wśród nich znajduję perełki
i mieniące w słońcu kryształki
Wiele z nich dotyka mnie samego, lubuje się
i pławię, nic w tym nie widzę złego
Wokoło mnie buro, szaro, nie ponientnie
,stąd do twoich wszystkich słów sięgam z
rozkoszą
Wzbudzają radość i rześki powiem w moje
życie wnoszą
Tak jest i teraz, ranek mroczny do świtania
wiele musi upłynąć nocnych chwil,
jestem w słowach poezji, karmię oczy i
dobrze mi
Otwieram okno, noc czarna po zachmurzony
horyzont, po same obłoki,
szukam po niebie jutrzenki, wiem ze
przyjdzie, dzień błogi
Bolesław
Wiersz jest przeuroczy, bo dotyka mnie
samego, mam za sobą lat tyle, ze obdzielić
nimi mogę, tego i tamtego.
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Na wskroś pożogi do serca żaru
Komentarze (2)
Pozdrawiam Bolesławie I znów obdzieliłeś nas swoim
uroczym wierszem., którym jest tyle rozmyślań. Życzę
miłego, szczęśliwego dnia.
bardzo dobry, ujmujący wiersz - pozbądź się tylko
niepotrzebnych zaimków
np. nie szukam- wiadomo, ze mówisz o sobie więc ja
jest niepotrzebne