Słowo
W hołdzie Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II...
Już tyle czasu minęło
odkąd nie ma naszego Ojca wśród nas.
I jakoś ciągle mi go brak.
Wszyscy mówią, że jest w domu Pana,
tam, gdzie lepiej jest.
Lecz ja wiem, że odeszła osoba ukochana,
ta, która nie bała się cierpienia
i nie pokazywała łez.
On tyle zrobił dla nas,
w stronę każdego człowieka
czynił przyjazny gest.
A teraz tylko pustka w naszych sercach
jest…
Bo On Słowem nas karmił,
pokazywał jak żyć…
Przecież człowiek to tylko robak marny!
On jednak wiedział,
kim chce w życiu być.
I musiał odejść…
I przyszła kolejna zmiana,
postać całkiem poważana…
I teraz ten człowiek daje nam Słowo,
które jednak inaczej smakuje,
bo osobą nam drogą
był właśnie On, nasz wielki rodak,
którego tak nam brakuje.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.