Słowo na niedzielę
Nie wińmy Adama i Ewy - za to, że jedli z
drzewa,
każdy z nas przecież - także pokusy
miewa,
każdy z nas jest ciekawy poznania dobra i
zła,
każdy wcześniej czy później, będzie z
drzewa jadł.
Nie oceniajmy ich czynu i jego
konsekwencji,
sami często pragniemy więcej i coraz
więcej,
kuszeni snem o potędze - na dróg życia
zakrętach,
silni i słabi zarazem, toniemy w Piszonu
odmętach.
autor
Stromboli
Dodano: 2018-02-15 12:04:07
Ten wiersz przeczytano 921 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamieniem
pozdrawiam :)
Fajny i ciekawy wiersz:)pozdrawiam cieplutko:)
Go jest rewelacyjne, pozdrawiam serdecznie;)
Ciekawy przekaz wiersza skłaniający czytelnika do
refleksji.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ciekawy wiersz, przeczytalam z przyjemnioscia, dobra
refleksja.
Pozdrawiam.:)
Dobra refleksja skłaniająca czytelnika do
zastanowienia się czytelnika nad pragnieniami i ich
konsekwencją.
Pozdrawiam:)
Ciekawy przekaz Pawle, bo bo cóż wart byłby świat bez
pokus.
Pozdrawiam
Sama prawda :) Pozdrawiam serdecznie +++
Od Piszonu do Gichonu,
zawsze bliżej nieboskłonu.
Pozdrawiam Stromboli.
poczytaj więcej moich wierszy to więcej zrozumiesz
o czym mowa sam stwórca winien wszak sam też wiedzę
zdobywał
a skłonności ludzkie z boskich są brane
więc czemuż mają być potępiane
pokus tak wiele do koła
to jak jednostka obronić się zdoła
To było dawno. Teraz sami odpowiadamy za siebie.
++:))
Racja. Adam i Ewka już dawno ocenieni, a my "spijamy
śmietankę" ;)
Pozdrawiam :)