Słowotok Złotousty w Niepolekach
Dedykowane (hi-hi) - Dla kogo? (- O tym - to już innom razom.) - Pozdrawiam!.. z podziękowaniem:)
Patrz w klawisze... - swiadomie -
wybieraj:
(i powrócą - bizony - na prerię)
A - Natalia - zaśpiewa... - Szopena.
Czarne Pióro - napisze – poezję...
(lecz to - całkiem już inna historia)
Bo bawołów...
– prawdziwych - już nie ma.
Non omnis moriar*:
posłuchajcie, jak spiewam herezję.
zjawa I: autor (- politykujący filozof):
rymowane i białe – wiersze
- powracają - drukawane
czarne – jak heban:
literami – sztandary na wietrze.
– i zza morza
powracam – jak Szerszeń*.
i do życia – powracam – psychoza...
Juz w ogóle – rozumu mi mało.
Schizofrenia – pozdrawia mnie czule
i całuje – ach – jak całuje – jak
Mart.Ana
w Montewideo: lecą – bomby, seksbomby
i kruki
czarny wrzesień – kulami – na przelot
wielka niemoc – i sztuka – dla sztuki
upadają koscioły – w teoriach
a ja widzę:
no omnis moria*
A ja - ciągle – pytam Cię... - "Tate!
dokąd – płyniesz?
Dokąd płynie nasz statek?"
A ja - ciągle – pytam... "Ojcze nasz... -
Tato!
Czemu pieniądz taki – nam – w drodze...
Czy jest droga – jedyną zaplatą?..
Czy zapłatą jest – niebo – lub ogień?"
Zjawa II: wcielenie:
Jesli - niebo – lub - piekło...
- Czy to znaczy... - jaki człek – taki
Bóg?
czy... inaczej?..
- chociaż człowiek – powstawał od Pana
czemu – dał? – takim – tron – i kolana?
Zjawa III: (w żeńskiej masce -
Rewolucji):
Chyba po to – bym - powstała – jak ogień
by - do oczu – przy wszystkich mu wrzasnąć:
patrz – cesarzu – płonie Rzym – wieczne
miasto
a ty – ciasto! – jesz...
(z panem Bogiem!) – dzielisz je!..
A ja – płonę!
- i nazywam Cie - podpalaczem! - a ty
jesteś – Cezar!
więc mnie - uduś! - gołymi rękami
ty mnie – uduś - nareszie...
(mam nadzieję...)
boś... - zwierzak! - i mam! - wolną
wolę.
– będesz wierzgał! - na swoich
talerzach
- bedziesz... – wierzgał – bom... -
rewolucja...
tylko po to, abyś mnie – zeżarł...
(mam nadzieję...)
ZjawaIV: w totalnej masce:
(piasek – w tryby – w żeberka –
widelec...)
Moje imię od zawsze – Obstrukcja:
Totalna!
Zuję – i nie chcę...
– dla siebie...
- Chcę wiele!
Tylko – szkopuł w myśleniu – mym – taki:
ja – koniecznie – na obiad – chcę kawior
jak buraki – czerwone... - chcę –
raki...
- a porządnej się pracy – wciąż boję.
Osmiorniczki – zwracam! - z honorem...
te trzy – po trzy – i złotą gondolę
i srebrną karetę – z księżycem...
(- i z gwiazdką)
bo się boję... - że przyjaciel – to
szpicel.
zjawa IV: wcielenie:
moje - całkiem nie moje
to miasto. - Ono - szepcze...
Bądź! - z gejem...
a - Ten - szepcze (mi) - bądź!... -
pederastą!
Chociaż chciałbym – normalnie...
nie umiem:
przyjacioły za gardło – trzymają.
Zjawa V: (wcielenie):
(primum - non nocere)
Wiem
– po pierwsze – "nie szkodzić!"
kotem w worku jestem.. - lecz z Lodzi.
Chcą mnie – jeszcze – upaprać do
reszty...
Przyjacioły za gardło – trzymają.
Ile mogę – spróbuję!.. – vis maior.
I nie straszne mi będa areszty...
na talerzu – mam dobry chumor
i na ziobrach – wisielczy majstersztyk
w sosie własnym...
pytalec – na pachcie.
– W tym – teatrze...
dla dzieci... - w antrakcie...
Cóż pwiedzieć - w ostnim mam akcie?
Klekajcie Narody?! (- na kolana(ch)?..)
Poznajcie Pana?!!
lewicowi - prawica... - wy razem
bądźcie - zawsze - pod jego nakazem.
(- Poznałem Pana!)
nie chce więzień - jezeli nie musi...
a wy - chcecie koniecznie go zdusić.
Kto nie zaznał tej pracy - ni razu
- będzie modlił się - lecz - do obrazu.
Kto rwie - bruki - i wzywa ulice...
po co? - na co? - czy to wróg?
czy jest - gułpcem? - czy obcych to
szpicel...
odpowiedzi nie mam... - na wszystko.
odpowiedzi na wszystko - gotowwej...
Więc - wypijmy - Wiktorze - na zdrowie!
Za pomyslność! (- Rzeczpospolitej.)
któż to wie?.. - kim jest - tęcza,
w kim jest - Azja? - kto hycel...
głos VI: wiktor (b.) - także autor:
Jestem... - pisior. - i tego nie zmienię
bez zasadnych w biegu dni - argumentów.
jedni - mówią: "żmijowe plemię."
inni mówią... - "chory na wszystko"*.
A ja - tylko chcę - fundamentu
- wspólnego...
jak kuchenny stół...
i podłoga...
- Bez pieczeństwa... - przy palenisku.
i - trochu... - Boga! (w sercu)
Nawet - wół - to zrozumie.
- Przemówi...
tak - jak kiedyś - gdy...
- po szesnastej...
- obiad, Brahms, boogie woogie. - w
Stanach...
i modlitwa - węgielna - wieczorem.
do Tego! - ktory bywa
Chrystusem... - w przyrodach
(lub amorem fantazji) (- lub - fałszem.)
Bo ja - jestem - zwyczajnym - pisiorem
takie tam... - "boogie woogie" -
organy...
nabożeństwo - to chwile skupienia.
bywa - pełne skupienia i następstw.
kiedy syty - rozumie głodnego,
kiedy biedak - rozumie bogacza...
rosną - szanse - dla pokolenia
i kazdemu się nagle... - opłaca...
- pożeglować - w naparstku wina
- okrętem...
- i statek - utrzymać
- ster. - Posród burzy.
(czy to Żenia, Abraham... - czy - Pioter
w każdym kraju... - jest w nas. - w
Europie.)
lecz - nie dłuzej... - niż ludzkie jest
życie
póki - jeszcze... - jest w nas - żywy...
- Żywiciel.
23. 01. 2020 r.
* non omnis moriar - (łac.) - nie wszystko
umiera
* Szrszeń - powiść E.L. Voynich - wydana po
raz pierwszy w USA - opisująca bohatra jej
- w walce o wyzwolenie i zjednoczenie Wloch
- m.innymi - w sprzeciwieństwie do Państwa
Kościelnego
* no omni moria (łac.) - żadnych
pomników
* "chory na wszystko" - tytuł utworu
muzycznego zespołu Strachy na Lachy
https://www.youtube.com/watch?v=IXGooXuXf-g
(niestety - utwór- bdb. ale - nagranie
koncertowe - ponizej poziomu...
Natalia Kukulska:
https://www.youtube.com/watch?v=R0OtzzL_gH4
alleluja po posku - pół matorskie:
https://www.youtube.com/watch?v=VaAhUGpsKgk
Komentarze (8)
Michale! - serdeczenie Ci dziekuję za słowa pełne
dobrej woli - co biorę za dobrą monetę - jak osobie z
Trójmaiasta i temuż politykowi:)
serdecznosci:)
Cóż powiedzieć?...
Dobrze wiesz Wiktorze,
Że i takie rzeczy się zdarzają,
Które nawet i wszechmocy Bożej
Oprą się i jej urągają.
No bo cóż by miał człek z wolnej woli,
Gdyby Bóg nad nim stał wciąż gotowy
By zawrócić go? By nie pozwolić
Na grzech, błąd, czyn nieprawidłowy?
Bóg swą wszechmoc odrzucił, bo wolność
Więcej znaczy dlań. I od tej pory
Są ci, którzy rwą kamienie polne
Z bruku (jak ja); są (jak Ty) pisiory.
Między nimi czyż zgoda być może?
Trudno! Jednak okiem wyobraźni
Widzę Ciebie i siebie Wiktorze
Choć bez zgody, a jednak w przyjaźni.
Wiktorze, pozdrawiam.
Czytam, czytam i się uczę.
Miłego weekendu.
;)
To prawda, że wiersz bardzo dobry i mocny, z wieloma
odniesieniami.
Anno! - malutkie porcyjki - ponownie zacząlem brać.
-Skoro wiersz - 'dyktuje mi jedenz najbardziej znanych
politykow -tojuż się zapalaświatełko kontrolne, czy
wszystko u mnie i we mnie - okej...
Pozdrawiam Annę i Anhelego:)
Kawał mocnego wiersza.
Ciekawe tematy: Bóg, Ojczyzna, poglądy...
(Napisz jakie brałeś leki- też tak chcę pisać.)
Dobre, przemawia do mnie xD Pozdrawiam serdecznie +++