Ślub
Sypnęli ryżem na szczęście
ku uciesze gołębi.
Panna młoda
zapłakana.
Za ciężki wianek.
Za dużo koronek.
I ci wszyscy ludzie...
Ocal mnie!
Łzy jak grochy
ku uciesze gołębi.
autor
amelia
Dodano: 2013-04-28 09:17:00
Ten wiersz przeczytano 1280 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
nureczko, zdecydowanie do partnera.pobieżna analiza
skłania do refleksji,że jedynie gołębi uroczystość nie
przerosła ;)
Refleksyjnie i prawdziwie.Ładny wiersz. Pozdrawiam:)
Wesele budzi emocji wiele... różnych...
Pozdrawiam:)
Czyżby coś na siłę, przymus? Tak to odbieram, podoba
mi się, te gołębie to jakiś przekaz. Refleksyjnie-:)
Pozdrawiam cieplutko.
Chyba nie było to szczęśliwe zakończenie? Daje do
myślenia! :))
Bardzo refleksyjnie:)Pozdrawiam.
Bardzo ładny refleksyjny wersz, pozdrawiam
Przewrotny wiersz, ale i tak bywa w życiu.Pozdrawiam
Podpisuję się pod komentarzem nureczki...pozdrawiam:)
mnóstwo dziś wierszy refleksyjnych, ten również..
Faktycznie - refleksyjny (bardzo:). Słowa "ocal mnie"
- kierowane w myślach do partnera - rozumiem, bo gdy
tak pokazowa uroczystośc, jak ślub nie jest w naszej
naturze, może męczyc.
Gdy jednak to słowa do Boga, aby ocalił, to lepiej od
razu wziąc nogi za pas ! Pozdrawiam :)