Słuchaj... Słucham...
pierwotny tytuł brzmiał: "rozmowa na jedno gardło i dwie Dusze" Czemu zmieniłem? Niewiem!
Słuchaj!
Bo chcę Ci coś powiedzieć.
Ty musisz to wiedzieć.
Słuchaj!
Bo nie będę powtarzać.
Tego nie da się już zmazać.
Slucham!
Bo lubię jak mówisz,
Choć bardzo często to robisz.
Słucham!
Bo chcę byś powiedziała,
Coś znowu Mi zgotowała.
Ktoś, kiedyś mi powiedział, że liczy sie tresć, a nie styl. W hołdzie tej osobie stworzyłem wiersz niedoskonały. wirsz dojrzały
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.