Słyszę pukanie...
...by każdy usłyszał to pukanie...:)
Słyszę pukanie do drzwi mego serca.
Któż to jest?
Któż chce się dostać do jego wnętrza?
Otworzyć, czy nie?-oto jest pytanie!
A jeśli otworzę?-
co wtedy się stanie?
Nie mogę obok pukania przejść obojętna!
coś mnie do nich ciągnie...
coś mnie napędza...
Uchylam drzwi, a za nimi jakaś postać,
do mego serca...miłość chce się dostać!
Bez wahania wpuszczę ją do siebie
i zatrzasnę mocno drzwi!
Na wieczność pozostanie
w sercu mym...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.