smagana deszczem
smagana deszczem rzeka srebrzy
nurt swojej wody sprzyja kroplom
łamie się kręgi pisząc dziwne
naturę przecież ma swawolną
głaszcze brzeg cicho bo tam rosną
pachnące jeszcze słońcem kwiaty
sosny szumiące niebem w górze
i pień od wierzby ten sękaty
może jeśli zdołam podejść
do wierzby dostatecznie blisko
rusałek rozełkanych grono
dostrzec się uda moim myślom
bo przecież nigdy nie wiadomo
co tak naprawdę bywa w lesie
zwłaszcza gdy pada mgła się wije
a wiatr odgłosy deszczu niesie
Komentarze (128)
Witaj, Marylko, zajrzyj proszę pod ten link
https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/konsultacje-spolecz
ne-sprawie-beja-591448
Maryla, pozdrawiam ciepło i ślę serdeczności.
Jak zwykle ślicznie pozdrawiam :)
Optymistyczny i piękny wiersz o przyrodzie. :)
Pozdrawiam
Paweł
Wszystkim bardzo dziękuję za komentarze i tak miłe
sercu głosy Witam serdecznie i pozdrawiam Bejowiczów
cieplutko :)
Mgła daje pole popisu dla umysłu. :)
Życzę Tobie Marylo białych, zdrowych, pogodnych i
refleksyjnych oraz pełnych wzajemnej miłości Świąt
Bożego Narodzenia. :)
Gdzie jesteś Marylo, brak Twoich wierszy napawa
smutkiem. Są przecież takie piękne.
bardzo podoba mi się Twój optymizm
serdecznie pozdrawawiam
bardzo na TAK Marylko
Zajrzałam jeszcze raz a tu brak plusa, już się
poprawiam i + stawiam. Pozdrawiam
Piękny wiersz o przyrodzie , wszystko ujęte budzi
radość . Pozdrawiam
Pięknie o przyrodzie, czuje się i deszcz i słońce.
Pozdrawiam
Jestem oczarowany tajemniczością lasu. Pozdrawiam.
Gdzie ta Maryla? Pozdrowienia serdeczne.
Wszystkiego Najlepszego na Owe Święta:)
Życzę Ci Marylo Zdrowych i pogodnych w miłej rodzinnej
atmosferze:)
Pozdrawiam:)
Marek