Smak cherry
Wchłonęły mnie przestrzenie
Jasnego błękitu i żółtych raf,
Ogarnęło wspomnienie
Wspólnej krainy i zielonych traw.
Na łąkach kolorowych
Leżymy w splecionym uścisku ciał,
Dymek papierosowy
O smaku cherry oczy przysłaniał.
Na jej ustach smak wiśni
Poczułem swoim słodkim językiem.
Czy dziś mi się to przyśni,
Kiedy poduszkę dotknę polikiem?
Całuję ciemny pieprzyk
Tulący się do jej gładkiej skóry.
Słyszę duszy niemy krzyk,
Rozbił mego serca grube mury.
Z kącików spęczniałych warg
Spijam ostatnie kropelki cherry,
Rzuciłem tysiącem plag
By wywołać w niej miłosne szmery.
02.04.2011
Komentarze (3)
witaj, ładny, przyciągający w treści wiersz.
dobrze napisany, ozdrawiam
Żeby tylko schery:):):) Pozdrawiam
ładny ...podchodzi pod lekki erotyk i smak tej wiśni
...pozdrawiam ciepło